Pierwsza myśl - miasto grobów. Wjeżdżając do Sarajewa zobaczyliśmy kilkanaście cmentarzy. Często w zupełnie przypadkowych miejscach. Daty śmierci na nagrobkach (lata 1992-1996) nie pozostawiają wątpliwości. Wojna na Bałkanach i najdłuższe w historii Europy po II wojnie światowej oblężenie miasta pozostawiło po sobie trwały ślad. Sarajewo przetrwało, a wojenne straty (w sumie w czasie serbskiego ostrzału zginęło lub zaginęło tu ponad 10 tysięcy osób) dodały, i tak wyjątkowemu za sprawą swej wielokulturowości, miastu specyficznego charakteru.
|
fot. Magdalena Kowalska / www.widzekadry.pl |
|
fot. Magdalena Kowalska / www.widzekadry.pl |
Pierwszego dnia zobaczyliśmy najbardziej znane sarajewskie meczety ( o tym jeszcze napiszemy) i spacerowaliśmy po Baščaršiji, która jest jednocześnie największym bazarem i kulturowym centrum miasta.
|
fot. Magdalena Kowalska / www.widzekadry.pl |
|
fot. Magdalena Kowalska / www.widzekadry.pl |
Tureckie wpływy są widoczne niemal wszędzie. Drewniana studnia w centralnym punkcie Baščaršiji to jedna z najważniejszych pozostałości po panowaniu Imperium Osmańskiego. Była częścią pierwszej sieci wodociągowej miasta.
|
fot. Magdalena Kowalska / www.widzekadry.pl |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tutaj wyraź swoją opinię